niedziela, 21 czerwca 2020

ZDROWA głowa to podstawa!

Szczęście - kiedy po 3 miesiącach kwarantanny w końcu mogłaś zjeść obiadek u babci w towarzystwie całej rodzinki. 🥰⁣



Zeszły tydzień skłonił mnie do napisania tutaj czegoś.
Kiedy tylko otworzyli siłownię, strasznie się ucieszyłam, że moje redu w końcu będzie wyglądało tak jak powinno.⁣
Po tygodniu dorobiłam się zakazu kręcenia  cardio i zakazu katowania nóg na 100% przez stłuczoną łydkę.⁣ Niewiele mogłam się ruszać, a trenowałam też dość asekuracyjnie.⁣ Zeszły tydzień był też tygodniem większego luzu pod względem diety. Wpadło spotkanko ze znajomymi - spontaniczne jedzenie na mieście, piwko i (w końcu!) rodzinny obiad.⁣

Czy zawaliłam? Czy jestem na siebie zła?⁣
Nie!
To jest maraton, nie sprint. Nie szykuję się do wyjścia na scenę, nie zbijam wagi do żadnej kategorii wagowej.⁣
Redukuję sobie powoli, sama dla siebie.⁣

⁣Szczerze? Jestem dumna, że doszłam w końcu do momentu, w którym ŻYJĘ i jem.⁣ 
A nie JEM i żyję, bo to nie było życie.⁣ 😔
Teraz martwię się tym, kiedy i ile zdążę danego dnia przeczytać materiałów z kursu na tresera, jakiej nowej komendy nauczę psiaka, czy znajdę czas na odpoczynek z książką i o której wybiorę się na trening. Na trening, który zrobię, bo jest dla mnie przyjemnością, a nie sposobem na spalenie kalorii.🏋🏼‍♀️

Cieszę się, że stałam się dla siebie samej przyjaciółką.⁣
Cierpliwą, niezwykle wyrozumiałą przyjaciółką, a nie bezwzględnym tyranem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Grenade Carb Killa - kolejna recenzja 🍫

Lecimy z kolejnymi smakami batonów od Grenade! 🧐 Grenade Carb Killa Chocolate Chip Salted Caramel Polewa przypomina mi zajączki/Mik...