Polewa przypomina mi zajączki/Mikołaje z czekolady, ale te smaczne! Absolutnie nie te tanie i beznadziejne w smaku.
Sam środek jest mlecznociasteczkowy i jest troszkę „ciągnący”, co może przeszkadzać niektórym. Po 3 gryzach natknęłam się w końcu na tytułowy karmel, który faktycznie jest słony i bardzo dobrze komponuje się z całością.
Gdyby konsystencja samego środka była ciut lepsza to z przyjemnością bym częściej do niego wracała, jednak konsystencja moich ulubionych Trustów troszkę mnie „rozpuściła”. Za pyszną polewę i słony (!) karmel dostaje 8/10. 😍
Batonik (60 g) ma
226 kcal - W: 20, B: 20, T: 9,5.
Pierwsze co przyszło mi na myśl po ugryzieniu tego batona to..Mieszanka Krakowska malinowa! Cukierki mojego dzieciństwa, zawsze to właśnie ten smak wybierałam z całego mixu. Na drugim miejscu były te ananasowe. 🍍
Wracając do recenzji - to jeden z tych batonów od Grenade, w którym konsystencja jest..średnia. Jest taki po prostu „okej”, nic specjalnego. Gdybym miała wybierać batona o podobnym smaku to postawiłabym na Gladiatora Raspberry Dream od Olimpu. 😄
To opcja dla fanów mniej słodkich przekąsek. Mi tutaj zabrakło elementu zasłodzenia..🤭
Batonik (60 g) ma
233 kcal - W: 18, B: 20, T: 10